W ostatnim czasie jedzenie kiełków stało się niezwykle modne, zwłaszcza wśród propagatorów zdrowego stylu życia. Tej modzie zdecydowanie powinniśmy ulec, ponieważ kiełki to prawdziwa bomba witaminowa (witaminy z grupy B, a także A, C, D, E, K oraz PP). Do tego są niskokaloryczne i lekkostrawne a poza witaminami, obfitują w minerały takie, jak: żelazo, wapń, magnez, potas, cynk, miedź czy selen. Dodatkowo znajdziemy w nich białko, błonnik, nienasycone kwasy tłuszczowe, aminokwasy i antyoksydanty. Warto wiedzieć, że rośliny na etapie kiełkowania, zawierają do 100% więcej związków korzystnych dla zdrowia, niż nasiona i aż do 1400% więcej niż dojrzała roślina.
W sklepach możemy znaleźć bogatą ofertę kiełków gotowych do zjedzenia, co jest bardzo wygodne dla zabieganych osób. Jednak zdecydowanie lepszym wyjściem jest samodzielne ich wyhodowanie.
Minusy „sklepowych” kiełków:
- transport i magazynowanie przed sprzedażą – rośliny narażone są wtedy na gwałtowne zmiany temperatury i zanieczyszczenia
- cena – samodzielne hodowanie kiełków jest znacznie tańsze
- brak dostępu do światła słonecznego – uprawa przemysłowa niejednokrotnie odbywa się w ciemnych pomieszczeniach, co znacznie zmniejsza ilość zawartych w kiełkach witamin i składników odżywczych
- opakowanie – często plastikowe pudełko lub folia, które nie zapewniają dostępu świeżego powietrza i sprzyjają rozwojowi pleśni i grzybów.
- złe przechowywanie – dojrzałe kiełki powinny stać w lodówce, co nie jest zawsze przestrzegane. Dodatkowo powinny być codziennie przepłukiwane, aby odpowiednio je nawodnić i odżywić.
- obecność preparatów przeciwko pleśni – zdarza się, że do kiełków dodawany jest preparat, który zapobiega rozwojowi pleśni, a tym samym pozwala na dłuższe przechowywanie.
Najpopularniejsze rodzaje kiełków:
- Rzodkiewka – mają ostry smak dojrzałej rzodkiewki. Zawierają witaminy A, C E i H, a także witaminy z grupy B. Ponadto obfitują w kwas foliowy, nienasycone kwasy tłuszczowe, a także glukozynolany i siarkę.
- Lucerna – są łagodniejsze w smaku niż rzodkiewka. Uważane za jedne z bardziej wartościowych pokarmów, ponieważ stanowią cenne źródło witamin i minerałów, w tym fitoestrogenów, które wykazują działanie łagodzące objawy menopauzy.
- Brokuł – smakują podobnie do dojrzałej rośliny. Oprócz witamin (A, C i z grupy B) oraz minerałów (wapń, selen, magnez), zawierają nienasycone kwasy tłuszczowe, luteinę oraz sulforafan, który wykazuje działanie przeciwnowotworowe oraz detoksykacyjne.
- Słonecznik – pikantne i orzechowe w smaku, stanowią idealny dodatek do potraw. Zawierają potas, miedź, cynk oraz żelazo. Znajdziemy w nich także fitosterole, które pomagają kontrolować gospodarkę lipidową organizmu.
- Fasola mung – neutralne w smaku, ale soczyste i chrupiące. Zawierają witaminy K i C, a także wapń, potas, żelazo, magnez, miedź czy fosfor. Podobnie jak pozostałe kiełki, są źródłem antyoksydantów.
- Rzeżucha – ma intensywny, nieco pikantny smak. Zawiera witaminę A, C, PP i K, a także sporo witamin z grupy B. Ponadto jest cennym źródłem żelaza, a także magnezu i wapnia.
W domowych warunkach możemy hodować kiełki na talerzyku, w słoiku czy na sitku, lub skorzystać ze specjalnej kiełkownicy. Bez względu na to, który sposób wybierzemy, po około tygodniu będziemy mogli cieszyć się zdrowym dodatkiem do potraw w naszej kuchni.