ABCsenior.com

Jak rozmawialiśmy kiedyś, a jak dziś

Komunikacja międzyludzka przeszła ogromną metamorfozę. Dawniej podstawowym środkiem kontaktu był telefon stacjonarny – często jeden na całą rodzinę. Rozmowy były planowane, a czasem trzeba było czekać, aż ktoś „zwolni linię”. Wysyłanie listów i kartek było normą – miały one swój ciężar, emocje i trwałość. Pisanie listu wymagało czasu, przemyślenia, a samo oczekiwanie na odpowiedź było czymś wyjątkowym.

Wielu seniorów pamięta czasy, gdy rozmowy telefoniczne odbywało się “szeptem”, by nikt inny w domu nie słyszał. Numer telefonu znało się na pamięć. Do dziś niektórzy mają w szufladzie zeszyty z numerami zapisanymi ręcznie.

Dziś mamy dostęp do telefonii komórkowej, wideorozmów, wiadomości głosowych i nieograniczonego kontaktu przez internet. Rozmawiamy szybko, dużo i często – ale często krócej i mniej uważnie. Wiadomości zastępują rozmowy, a emoji – emocje. Komunikacja jest natychmiastowa, ale nie zawsze pogłębiona.

Dla starszych osób tradycyjna forma kontaktu miała duszę – głos w słuchawce, pismo ręczne, czekanie na odpowiedź. Mimo że dzisiejsza technologia daje ogromne możliwości, warto pielęgnować uważność w relacjach – niezależnie od narzędzi, jakich używamy. Bo przecież nie chodzi o to jak rozmawiamy, ale czy naprawdę się słuchamy.

Ułatwienia czytelności