Na emeryturze wiele rzeczy zwalnia, poranki stają się spokojniejsze, nie trzeba się nigdzie spieszyć, a dzień można zaplanować dokładnie tak, jak się chce. To właśnie idealny moment, by zająć się sobą i…zacząć uczyć się języka angielskiego. Bez stresu, presji i ocen – za to z ciekawością i satysfakcją.
Jeśli nigdy wcześniej nie uczyłeś się angielskiego, możesz pomyśleć: „To już nie dla mnie”. Nic bardziej mylnego. Mózg wciąż ma ogromny potencjał, a nauka języków to jeden z najlepszych treningów pamięci i koncentracji. W dodatku badania pokazują, że regularna nauka nowego języka może opóźniać objawy demencji, poprawiać samopoczucie i dodawać pewności siebie.
Od czego zacząć?
Najlepiej od podstaw, ale spokojnie nie musisz wkuwać całej gramatyki na raz. Najbardziej przydatne są tzw. czasy podstawowe – Present Simple i Past Simple. Wystarczą, by opowiedzieć coś o sobie, zapytać o drogę czy zamówić herbatę w kawiarni za granicą. Do tego warto zacząć od słówek związanych z codziennością: jedzeniem, rodziną, zdrowiem, transportem czy zakupami. W internecie znajdziesz mnóstwo prostych materiałów – postów, filmików czy fiszek – dopasowanych do osób początkujących.
Zanim jednak zaczniesz, dobrze jest sprawdzić, jaki masz poziom. Możesz zrobić prosty test poziomujący. To bezpłatne, szybkie i da Ci lepszy obraz, od czego konkretnie warto zacząć. Czasem okazuje się, że już coś pamiętasz z przeszłości i możesz spokojnie budować na tym swoją wiedzę.
Najważniejsze to znaleźć sposób, który będzie sprawiał Ci przyjemność i satysfakcję.
Może lubisz słuchać, wtedy wybierz podcasty (podcast to internetowa audycja dźwiękowa lub wideo, publikowana regularnie w formie odcinków, której można słuchać lub oglądać w dowolnym momencie). Może wolisz czytać – sięgnij po proste dialogi i książki z tłumaczeniami. A może chcesz po prostu dobrze się bawić – wtedy warto oglądać krótkie filmiki, powtarzać słówka na głos. Nie ma jednego dobrego sposobu. Najlepszy to ten, który działa właśnie dla Ciebie.
Ucząc się języka angielskiego, nie tylko rozwijasz swój umysł, ale też otwierasz się na świat – dosłownie. Możesz porozumieć się podczas podróży, napisać wiadomość do kogoś z innego kraju, obejrzeć film bez lektora, a nawet porozmawiać z wnukami, które uczą się w szkole. I co równie ważne, robisz coś tylko dla siebie.
Nie trzeba być perfekcyjnym. Wystarczy być odważnym, cierpliwym i dawać sobie czas. A efekty przyjdą szybciej niż myślisz. Masz czas, masz ciekawość teraz tylko zrób ten pierwszy krok. Spróbuj, a zobaczysz, że nauka angielskiego może być naprawdę przyjemna.
Na koniec warto dodać, że jeśli chcesz uczyć się angielskiego regularnie i w przyjemny sposób, mamy coś specjalnego właśnie dla Ciebie.
Na naszym Facebooku co sobotę publikujemy posty z nowymi słówkami i zwrotami, które łatwo zapamiętać i od razu wykorzystać w praktyce. Każdy post jest przygotowany tak, by nauka była prosta, przejrzysta i dostosowana do potrzeb. Dzięki temu możesz uczyć się krok po kroku, we własnym tempie, bez stresu i presji.
Zapraszamy do śledzenia naszych sobotnich lekcji – ucz się razem z nami i odkrywaj, jak fajna może być nauka języka angielskiego na emeryturze.