UWAGA NA OSZUSTÓW! PODSZYWAJĄ SIĘ ZA POCZTĘ POLSKĄ

Oszuści masowo podszywają się pod Pocztę Polską. Trzeba uważać na podejrzane maile i SMS-y.

Oszuści mają trzy metody działania. Pierwsza to SMS-y do klientów, które zawierają informację o rzekomym zatrzymaniu przesyłki do dezynfekcji i konieczności dodatkowej opłaty. Do wiadomości dołączany jest link.

“Po kliknięciu w przycisk “PŁACĘ”, system przekierowuje do sfałszowanej strony pośrednika w płatnościach, a następnie – po wyborze banku – klient jest kierowany na fałszywą stronę pozornie swojego banku. Atak przygotowany jest tak dobrze, że klient jest przekonany, że loguje się na stronę swojego banku, jednak ta strona również jest fałszywa (link w adresie jest inny niż adres banku – warto sprawdzać literówki w adresie). Klient definiuje osobę, do której ma zostać przelana kwota – zatwierdza przelew kodem, jaki otrzymał SMS-em (kod jest widoczny dla złodzieja, ponieważ strona jest sfałszowana i każda operacja wykonywana na stronie jest monitorowana w czasie rzeczywistym)” – czytamy w komunikacie Poczty Polskiej.

Kwota jest symboliczna, bo oszustom nie zależy na wyłudzaniu pieniędzy, a danych, dzięki którym mogą ukraść znacznie więcej.

Druga metoda to fałszywe wiadomości email, do których dołączany jest link lub załącznik ze złośliwym oprogramowaniem, które wykrada np. dane logowania do banków.

Oszuści udający Pocztę Polską wysyłają też fałszywe wiadomości o konkursach, w których do wygrania są atrakcyjne nagrody. Żadnych nagród oczywiście nie ma, jest za to złośliwe oprogramowanie, które użytkownik ma zainstalować.

– Szczególnie w okresie pandemii obserwujemy wzrost cyberprzestępczości. Dlatego apelujemy o ostrożność do wszystkich, którzy spotkali się z próbą podszywania się pod Pocztę Polską, a także o każdorazowe powiadamianie policji oraz przesyłanie odpowiednich informacji na nasz adres email: cyberbezpieczenstwo@poczta-polska.pl. Pozwoli nam to na ostrzeżenie innych użytkowników sieci
i spowodowanie zablokowania fałszywej strony – mówi Tomasz Zdzikot, Prezes Zarządu Poczty Polskiej.

UWAGA NA OSZUSTÓW! PODAJĄ SIĘ ZA PRACOWNIKÓW WODOCIĄGÓW

Jak czytamy na stronie Miejskich Wodociągów i Kanalizacji w Bydgoszczy, po osiedlach mają chodzić osoby podające się za pracowników wodociągów i proszą o wpuszczenie do mieszkania w celu oszacowania szkód powstałych po zalaniach i późniejszej wypłaty odszkodowania. – To próba oszustwa! Nie prowadzimy takich działań – apeluje Spółka.

Oszuści nic nie robią sobie z koronawirusa. Wykorzystują go do wyłudzeń
Pracownicy MWiK-u posiadają identyfikatory i najczęściej można ich w czasie pracy rozpoznać po strojach służbowych z emblematami Spółki. Nigdy nie przychodzą bez zapowiedzi. – Najczęściej informujemy o takiej wizycie w ogłoszeniach lub umawiamy ją bezpośrednio z klientem. I co najważniejsze, pracownicy MWiK-u nie zajmują się szacowaniem szkód powstałych w wyniku zalania i wypłatą odszkodowania z tego tytułu – czytamy na stronie MWiK.

– W przypadku, gdy spotkacie się państwo z taką sytuacją – bądźcie szczególnie ostrożni i powiadomcie odpowiednie służby! To próba oszustwa i wyłudzenia! Uprzedźcie o tym sąsiadów, zwróćcie też uwagę osobom starszym, najbardziej narażonym na takie niegodziwe zachowania i próby przestępstwa bazujące na zbytniej ufności obcym ludziom – apeluje Spółka.

NABIERAŁ INETRNAUTÓW NA CKLIWE HISTORIE

Policjanci z Wydziału dw. z Cyberprzestępczością KWP w Krakowie zatrzymali 24-letniego oszusta. W celu wyłudzenia gotówki mężczyzna na jednym z portali internetowych, przeznaczonych do zbiórki pieniędzy dla osób potrzebujących pomocy, organizował fałszywe akcje charytatywne. 24-latek usłyszał zarzuty oszustwa i został objęty dozorem policyjnym.

Oszust został namierzony przez policjantów Wydziału dw. z Cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Funkcjonariusze ustalili, że 24-letni mieszkaniec województwa lubelskiego prowadzi przestępczą działalność w sieci poprzez zakładanie fałszywych zbiórek pieniędzy na jednym z portali internetowych. Mężczyzna wymyślając wzruszające historie, które przedstawiały jego dramaty rodzinne, prosił o pilną pomoc. Internauci poruszeni nieszczęściem jakie go dotknęło – rzekomo samotny i schorowany ojciec opiekujący się dwójką dzieci, który został pozbawiony środków do życia z uwagi na panującą pandemię – wpłacali gotówkę aby wspomóc „chorego” mężczyznę i jego rodzinę.

Do zatrzymania oszusta przez policjantów z Wydziału do Walki z Cyberprzestępczością KWP w Krakowie doszło 19 maja br. w okolicach Włodawy. Mężczyzna został zatrzymany w domu i nie krył zaskoczenia na widok policjantów w drzwiach swojego domu. Z ustaleń pracujących nad sprawą funkcjonariuszy wynikało, że nie jest to pierwsza oszukańcza zbiórka pieniędzy, którą mężczyzna zorganizował. Jak się okazało, nawet tuż przed samym zatrzymaniem utworzył fałszywą akcję charytatywną. Kreatywność oszusta nie znała granic. Tym razem pod pretekstem zbierania funduszy na leczenie kota ze zdiagnozowanym „zmutowanym” rodzajem koronawirusa FIP, prosił o pilne wsparcie finansowe. Na szczęście szybka interwencja funkcjonariuszy uniemożliwiła oszukanie kolejnych osób. W trakcie czynności zabezpieczono m.in. sprzęt elektroniczny, który służył do popełniania przestępstw.

Zebrany materiał wskazuje, że mężczyzna „działał” przez dwa miesiące, a w wyniku swojej przestępczej działalności wyłudził od ponad 300 osób datki na łączną kwotę co najmniej 15 tys. zł. Zatrzymanemu przedstawiono zarzuty oszustwa. Prokuratura Rejonowa Kraków Śródmieście-Wschód zastosował wobec niego środki zapobiegawcze w postaci dozoru Policji, poręczenia majątkowego oraz zakazu opuszczania kraju. Postępowanie prowadzi KWP w Krakowie i ma ono charakter rozwojowy. Na dalszym etapie, po zebraniu stosownego materiału dowodowego, nie jest wykluczone, że mężczyzna odpowie również za inne czyny przestępcze, których mógł się dopuścić.

Pamiętajmy!
Ostateczny sposób przeznaczenia i wydania zebranych pieniędzy należy tylko i wyłącznie do organizatora inicjującego zbiórkę. Na serwisach oferujących możliwość zbiórki pieniędzy często widnieje ostrzeżenie, że nie ma pewności, że każdy organizator zamieszcza na stronie swojej zbiórki precyzyjne, wyczerpujące i prawdziwe informacje. Dlatego ważne jest, aby w miarę możliwości każdorazowo sprawdzać i weryfikować prawdziwość zamieszczanych danych, a w celu zabezpieczania się przed potencjalnymi oszustwami, donacji dokonywać przede wszystkim za pośrednictwem specjalistycznych instytucji, fundacji, stowarzyszeń w tym celu powołanych, a które często weryfikują cele zbiórek i sytuację potrzebujących.

OSZUŚCI POLUJĄ NA OSOBY KORZYSTAJĄCE Z RZĄDOWEJ POMOCY

Policja ostrzega przed oszustami, którzy polują na osoby korzystające z Programu Tarczy Finansowej PFR. Przestępcy najpierw wyłudzają dane, a potem kradną pieniądze lub zaciągają pożyczki.

Jak informuje policja, oszuści dzwonią do osób prowadzących działalność gospodarczą i oferują pomoc w w złożeniu wniosku i uzyskaniu subwencji finansowych w ramach Tarczy Finansowej PFR.

W czasie rozmowy nakłaniają ofiary do skorzystania z ich usług. Oferują, że złożą wniosek za przedsiębiorcę.

“Wmawiają przy tym przedsiębiorcy, że jest to proces bardzo skomplikowany i czasochłonny, sugerując, że bez eksperckiego wsparcia sobie nie poradzi – używają przy tym wysublimowanych metod socjotechnicznych” – czytamy w komunikacie policji.

Oszuści wyłudzają w ten sposób numery PESEL, dane logowania do baków, a nawet kody SMS do potwierdzenia transakcji. Mając takie dane mogą bez trudu ukraść wszystkie pieniądze z konta ofiary.

UWAGA NA OSZUSTÓW PODSZYWAJĄCYCH SIĘ POD PRACOWNIKÓW WODOCIĄGÓW

Policjanci z Poznania otrzymali już kilkanaście zgłoszeń o oszustach podszywających się za pracowników wodociągów. Ofiarami są osoby starsze.

Zwracamy się z apelem, aby poinformować bliskie nam osoby starsze o tego typu przestępstwach i przestrzec ich przed konsekwencjami wpuszczania do swoich mieszkań nieznanych osób. Prosimy także wszystkie osoby, którzy posiadają jakiekolwiek informacje o sprawcach oszustw o kontakt z poznańską policją.
Policjanci z Poznania otrzymali już kilkanaście zgłoszeń o oszustwach i kradzieżach, gdzie ofiarami przestępców padają seniorzy. Algorytm oszustów jest zawsze podobny. Nieznany mężczyzna, podając się za pracownika wodociągów kontaktuje się osobiście ze starszą osobą. Informuje ją o awarii rur i zanieczyszczeniu wody w kranach. Pod pozorem kontroli wchodzi do mieszkania. Razem z właścicielem idą do łazienki i kuchni. Tam wspólnie sprawdzają rury znajdujące się w domu. Niekiedy oszust prosi o nalanie całej wanny wody i uważną obserwację, czy woda nie jest zabrudzona.

W czasie kiedy lokatorzy są zajęci kontrolą wody i rurociągów, do mieszkania wchodzi druga osoba i przeszukuje mieszkanie szukając wartościowych rzeczy. Do mieszkania wchodzi bez problemu, ponieważ drzwi zawsze są otwarte po wejściu pierwszego z oszustów.

Takich zdarzeń w całym Poznaniu były już kilkanaście, wszystkie na poznańskiej Wildze i Grunwaldzie. Mężczyzna, który podaje się za pracownika wodociągów może mieć około 30-40 lat, niekiedy ubrany jest w żółtą kamizelkę odblaskową. Poszkodowani seniorzy stracili pieniądze, dokumenty i biżuterię.Zwracamy się z apelem – szczególnie do osób starszych, aby nie wpuszczać obcych osób do swoich mieszkań i domów. Jeśli mamy wątpliwości co do zamiarów odwiedzającej nas osoby, poinformujemy o tym Policję, bądź instytucję na którą powołuje się nieznajomy i sprawdźmy jej tożsamość nie wpuszczając jej do środka mieszkania.

Wszystkie osoby, które posiadają jakiekolwiek informację o osobach poszywających się pod pracowników wodociągów, prosimy o kontakt z policjantami.

PRÓBOWAŁ OSZUKAĆ SENIORKĘ METODĄ “NA CÓRKĘ”

Policjanci z Sulechowa zatrzymali 20-letniego mężczyznę, który usiłował oszukać jedną z mieszkanek tego miasta metodą „na córkę”. Materiał dowodowy zebrany w sprawie pozwolił prokuratorowi na wystąpienie z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. 20-latek decyzją sądu trafił na 3 miesiące do aresztu.

W środę, 20.05.2020 r., tuż przed godziną 12.00, do dyżurnego Komisariatu Policji w Sulechowie zadzwonił starszy mężczyzna i poinformował, że prawdopodobnie ktoś chce oszukać jego żonę podając się za jej córkę i wyłudzić od niej pieniądze. Z relacji zgłaszającego wynikało, że na ich telefon stacjonarny zadzwoniła nieznana kobieta podająca się za ich córkę i poprosiła o pożyczenie pieniędzy w wysokości 20 tysięcy złotych, na spłatę rzekomego długu. Nieznajomy głos próbował przekonać jego żonę, żeby podjęła pieniądze z banku i przekazała „córce”. Jednocześnie dzwoniąca nieznajoma kobieta poprosiła, aby seniorka się nie rozłączała. 74-letnia żona zgłaszającego zorientowała się, że ktoś próbuje ją oszukać, dlatego też poprosiła męża, aby powiadomił Policję, a sama wyszła z domu, żeby pojechać do banku.

Mężczyzna poinformował dyżurnego, że gdy żona wyszła z mieszkania, on zauważył przez okno idącego za nią młodego mężczyznę. Sulechowscy policjanci zareagowali błyskawicznie i zaraz po zgłoszeniu pojawili się przed domem małżeństwa. Na terenie osiedla zauważyli młodego mężczyznę, odpowiadającego rysopisowi podanemu przez zgłaszającego, który wyglądał jakby obserwował idącą przed nim kobietę. Policjanci nie wahali się ani chwili i natychmiast go zatrzymali.

Okazało się, że zatrzymany przez nich 20-latek miał za zadanie odebrać od kobiety pieniądze dla fałszywej córki. Zatrzymany mężczyzna to 20-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego. Jak ustalili policjanci, współpracował on w przestępczym procederze z innymi osobami. Mężczyzna usłyszał zarzuty oszustwa. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę od 6 miesięcy do nawet 8 lat pozbawienia wolności. Po zebraniu materiału dowodowego prokurator Prokuratury Rejonowej w Świebodzinie wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie 20-latka.

Decyzją sądu młody mężczyzna trafił do aresztu na 3 miesiące. Sprawa jest rozwojowa, a policjanci nie wykluczają dalszych zatrzymań.

W GMINIE MAKÓW ZNÓW POJAWILI SIĘ OSZUŚCI. TYM RAZEM POWOŁUJĄ SIĘ NA URZĄD

Gminę Maków kolejny raz nawiedzają oszuści. Tym razem oferują usługi, których jeszcze w ich repertuarze nie było – montaż paneli fotowoltaicznych. Problem polega na tym, że gmina proponuje mieszkańcom podobne usługi i łatwo się złapać na reklamowane przez krętaczy super promocje.

Do urzędu gminy w Makowie zadzwoniło kilku mieszkańców, którzy domagali się montażu paneli fotowoltaicznych, za które już zapłacili. Po kolejnym takim zgłoszeniu gmina zaczęła bić na alarm, bo mieszkańcy płacili oszustom.

– Nie prowadzimy żadnego naboru na fotowoltaikę, więc kiedy usłyszałem kolejny telefon w tej sprawie zacząłem wypytywać o szczegóły – relacjonuje wójt Jerzy Stankiewicz.

BEZPIECZEŃSTWO SENIORÓW – OSZUSTWO METODĄ NA „KORONAWIRUSA”

Oszuści wykorzystując stan epidemii, stosują różne sposoby, aby wyłudzić pieniądze. Panująca sytuacja pokazuje, że nie ustają w swoich działaniach. Wciąż wymyślają różne historie, aby pozbawić seniorów dorobku całego życia, bazując na ich naiwności, zaufaniu oraz „dobrym sercu”.

Policja apeluje o rozwagę i ostrożność!

Uważajmy na osoby, które wykorzystując epidemię koronawirusa, oferują do sprzedaży „cudowne specyfiki”, które mają mieć właściwości zwalczające wirusa.
Przestrzegamy: żadnych talizmanów, amuletów czy też środków posiadających składniki uzdrawiające nie ma! Pojawia się mnóstwo ofert w Internecie, jak również oszuści podszywają się pod organizacje lub instytucje, które walczą z rozprzestrzenianiem się COVID-19. Nie klikajmy w podejrzane linki.

Pamiętajmy – nieuczciwy sprzedawca może podszywać się pod służby sanitarne i Ministerstwo Zdrowia oferując w sprzedaży różnego rodzaju produkty. Jeśli chcemy wiedzieć jak się leczyć lub zapobiegać zarażeniu, korzystajmy tylko z oficjalnych źródeł, np. strony Ministerstwa Zdrowia, Głównego Inspektoratu Sanitarnego czy www.gov.pl/koronawirus.

  • Nie wpuszczajmy do swoich domów osób nieznanych. Sprawdzajmy wszystkie oferty – zwłaszcza te pochodzące z niewiadomego źródła. O każdym podejrzanym przypadku informujmy Policję.
  • Bądźmy czujni, oszustwo to żerowanie na ludzkim nieszczęściu, zwłaszcza w sytuacji panującej epidemii, kiedy ludzie są zagrożeni. W tym wypadku jest to czyn zagrożony karą pozbawienia wolności do lat pięciu.
  • Nie zapomnijmy, że resort zdrowia w dalszym ciągu prowadzi ścisły nadzór nad osobami objętymi kwarantanną domową. W ramach tego policjanci weryfikują, czy osoby takie znajdują się w miejscu kwarantanny bądź czy nie potrzebują pomocy. Sprawdzenie odbywa się w miarę możliwości w pobliżu miejsca kwarantanny, głównie telefonicznie, z odległości umożliwiającej potwierdzenie pobytu osoby w wyznaczonym miejscu. Policjanci nawiązują kontakt wzrokowy oraz przeprowadzają rozmowę z osobą przebywającą na kwarantannie. Następnie zebrane informacje przekazują do odpowiednich służb.
  • Czynności wykonują tylko i wyłącznie funkcjonariusze umundurowani.

Apelujemy o rozsądek i zachowanie szczególnej ostrożności.

Zapamiętaj!
  • Nie korzystaj z tzw. „okazji”, ponieważ w większości to próby wyłudzenia pieniędzy,
  • Nie kupuj z nieznanych źródeł, w szczególności przez internet, asortymentu mającego rzekomo nas chronić przez wirusem.
  • Testy na koronawirusa powinny być wykonywane przez certyfikowane laboratoria.
  • Listę akredytowanych placówek znajdziesz na stronie Ministerstwo Zdrowia, www.gov.pl/web/zdrowie/lista-laboratoriow-covid
  • We wszystkich podejrzanych lub wątpliwych sytuacjach skontaktuj się z nami, dzwoniąc pod numer alarmowy 112.

NYSCY SENIORZY ZACHOWALI CZUJNOŚĆ I NIE DALI SIĘ OSZUKAĆ

Policjanci z Nysy kolejny raz ostrzegają przed oszustami, którzy działają metodą na „wnuczka”. Podszywając się pod krewnych informują, że uczestniczyli w wypadku drogowym i potrzebują pieniędzy na kaucję. Ostatnio odnotowaliśmy 10 prób oszustw. Na szczęście rozmówcy zachowali zdrowy rozsądek i nie dali się oszukać. Są jednak wśród nas osoby, które pomimo policyjnych apeli w dalszym ciągu dają się nabrać oszustom. Ostrzeżmy przed oszustami naszych krewnych, a szczególnie starszych członków rodzin.

19 maja, kilku mieszkańców powiatu nyskiego odebrało telefony od oszustów. Podczas rozmowy przedstawiali się oni za członków najbliższej rodziny, którzy pilnie potrzebują pomocy. Twierdzili, że spowodowali wypadek drogowy i potrzebne są im teraz pieniądze aby wyjść na wolność. Na szczęście czujność mieszkańców powiatu nyskiego nie zawiodła. Seniorzy od razu kończyli rozmowę i o całym zdarzeniu informowali policjantów.

Pamiętajmy, że w przypadku osób, które telefonicznie podają się za członków rodziny lub proszą o przekazanie pieniędzy przez osoby pośredniczące, należy przede wszystkim zakończym taką rozmowę. Dopiero wtedy, sprawdzamy uzyskane przez telefon informacje, poprzez osobiste nawiązanie kontaktu z członkiem rodziny, który zwrócił się o pomoc. Do kontaktu należy wykorzystywać wyłącznie posiadane przez siebie numery telefonów, a nie numery podane przez osobę dzwoniącą. W sytuacjach budzących wątpliwość i uzasadniających podejrzenie oszustwa należy natychmiast powiadomić najbliższą jednostkę Policji lub dzwonić na numer alarmowy 112.

Apelujemy, zwłaszcza do osób młodych – informujmy naszych rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o przekazanie dużej ilości pieniędzy. Zwróćmy uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie.

UWAŻAJMY NAD WODĄ!

Aura coraz bardziej zachęca amatorów wędkowania i miłośników wody do spędzania wolnego czasu w pobliżu akwenów. Mimo że do sezonu zostało jeszcze kilka tygodni, ostatnio w województwie zachodniopomorskim doszło do dwóch tragicznych wypadków. Dlatego policjanci apelują o rozsądek i odpowiedzialne zachowanie na wodzie i w jej pobliżu.

Do pierwszego z tragicznych wydarzeń doszło w miniony weekend w powiecie drawskim. O sytuacji zawiadomił spacerowicz, który w jeziorze Przytoń zauważył zatopiony samochód osobowy. Przybyłe na miejsce służy potwierdziły, że 5 metrów od brzegu w wodzie znajduje się toyota. Zdarzenie miało miejsce przy plaży o lekkim spadku w kierunku kąpieliska. W trakcie akcji ratunkowej z samochodu wyłowione zostały ciała dwóch mężczyn w wieku 40 i 33 lat. Policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia.

Do kolejnego tragicznego zdarzenia doszło dwa dni później w powiecie polickim. Dwóch mężczyzn po południu wypłynęło łodzią na jezioro Nowowapieńskie do miejscowości Nowe Warpno. Wiadomo, że dopłynęli do brzegu i zrobili zakupy w miejscowym sklepie. Alarm został wszczęty po tym jak następnego dnia, przed południem, łódź została odnaleziona w zaroślach przy brzegu jeziora. Natychmiast wszczęto poszukiwania, w które zaangażowane zostały różne służy – Policja, Straż Pożarna, SAR i WOPR. Poszukiwania nadal trwają.

Policjanci apelują o ostrożność i szczególną rozwagę w okolicach akwenów. Do nieszczęśliwych zdarzeń najczęściej dochodzi przy tzw. dzikich, odizolowanych plażach, do których dojazd jest utrudniony, a w pobliżu brakuje osób, które mogłyby pomóc. Należy dodać, że do tragedii nierzadko doprowadza spożywanie alkoholu.

Zbliża się czas wakacyjny i wiele osób będzie wypoczywało nad wodą. Policyjni wodniacy w trosce o bezpieczeństwo osób wypoczywających nad wodą od kilku tygodni niemal codziennie kontrolują miejsca rekreacyjne. Sprawdzają m.in. uprawnienia oraz trzeźwość osób wędkujących i korzystających ze sprzętu wodnego.

W ubiegłym roku w województwie zachodniopomorskim odnotowano 37 utonięć. Od maja do sierpnia 2019 r. utonęło 25 osób. W tym roku utopiło się już 11 osób.

Ułatwienia czytelności